We wtorek toruńska publiczność w Jordankach świętowała Dzień Kobiet z góralskim przytupem! Zespół Zakopower porwał tłum do tańca.

Kilkanaście minut przed rozpoczęciem koncertu sala Centrum Widowiskowo-Kongresowego Jordanki wypełniała się w zawrotnym tempie. Wśród niej przeważała oczywiście płeć piękna, której to święto inaugurowaliśmy. Kiedy światła zgasły, po krótkich słowach wstępu, widowisko mogło się rozpocząć.

W nieco kameralnej atmosferze przygaszonego światła i punktowych świateł, goście z południa rozpoczęli występ tytułowym Drugim pół. Kolejne utwory następowały po sobie, opatrzone ciekawymi komentarzami wokalisty o tym, ile wspólnego ma miłość i kac. Sentymentalny nastrój ogarnął wszystkich przy piosence Tata, która, jak sam Karpiel-Bułecka wspomniał, powstała w oczekiwaniu na przyjście potomstwa na świat. Wszystko to z nieco psychodelicznymi zdjęciami w tle sali dawało niesamowity i niepowtarzalny nastrój.

Następnie wybrzmiały kultowe, żywsze piosenki jak Boso, Tak ma być czy Bóg wie gdzie. Nastrój zmieniły również świata, a publiczność wtórowała muzykom oklaskami. Tłum został przebudzony niczym ze snu, jednak to rockowa wersja Udomowionych z elementami Song 2 Blur zaskoczyła i porwała wszystkich. Bisowe Dzikie wino i Drugie pół sprawiły, że widownia wstała i na tyle, na ile pozwoliło miejsce, zaczęła tańczyć. Zespół zszedł ze sceny wśród braw.

Góralski temperament, zaśpiewy, gwara oraz uroda wokalistów uświetniły wszystkim paniom ich dzień oraz zabawę przy tej rockowo-folkowo-popowej mieszance muzycznej. Po tak udanym muzycznie wieczorze mogę jedynie życzyć, by było ich coraz więcej, nie tylko od święta.

[Fot. Paula Gałązka]