Policja, rodzina i przyjaciele od soboty wieczora poszukują zaginionego Kamila Piórkowskiego.

24-letni Kamil Piórkowski zaginął w sobotę ok. godziny 21. Wtedy też bawił się w jednym z toruńskich lokali – ,,Gondola” wraz z nowo poznaną dziewczyną.

Jak mówi brat zaginionego – Dawid, nie było żadnych wskazań do tego aby Kamil miał zniknąć. Nigdy nie stwarzał też żadnych problemów i praktycznie codziennie kontaktował się z rodzicami.

Jak do tej pory udało się ustalić, że zaginiony Kamil Piórkowski miał się spotkać w sobotni wieczór z kolegą. Jednak gdy ten nie dotarł na wcześniej umówione spotkanie udał się do ,,Gondoli” i tam bawił się z nowo poznaną dziewczyną. Około 2 w nocy Kamila w lokalu już nie było.

Według współlokatorów Kamila miał on się pojawić w mieszkaniu w nocy z soboty na niedzielę gdyż w łazience znajdowały się jego spodnie, których wcześniej tam nie było. Policja bada jeszcze inny ślad. W niedzielne południe zaginiony miał się spotkać z kolegą ochroniarzem w CH Bielawy.

Najnowsze Informacje:

Jak informuje brat Kamila, był on widziany dzisiaj ok. godziny 11 w okolicach skrzyżowania ulic Żwirki i Wigury z Szosą Chełmińską. Ubrany był w krótką koszulę i jeansy. Podobno sprawiał wrażenie lekko zagubionego. Jeśli ktoś go widział, proszony jest o kontakt pod numerem – 535554029. Rodzina wciąż czeka na wszelkie informacje, które pomogą w odnalezieniu Kamila.

Na informacje czeka także policja w Toruniu.

[Fot. Profil facebookowy Kamila Piórkowskiego]