Dawno już ze sobą nie graliśmy. Po współpracy w Moskwie nasze drogi się rozeszły. Maleo grał później w Armii, oprócz tego w Izraelu, no a teraz w Maleo Reggae Rockers. Ja natomiast byłem w Indiach, założyłem formację reggae, która nazywa się 5000 lat. Po jakimś czasie reaktywowałem Moskwę, a później była przygoda z zespołem R.U.T.A.  Teraz jeszcze doszedł do tego mój następny projekt GUMA & SKANDAKAN. Nasze spotkanie przy tylu projektach, w które równocześnie jesteśmy zaangażowani, nie było przypadkiem! To jest tak, że kiedy spotykasz się ze starym friendem, z którym zagrałeś milion nut  i przeżyłeś niejedną wspólną przygodę, to jak spotkanie ze swoją własną przeszłością, na którą możesz spojrzeć już trochę z dystansu, zobaczyć siebie samego. To pokaże Ci, gdzie teraz jesteś i czy idziesz do przodu. Mam również wrażenie, że pewne sprawy się nie zmieniają. Łatwe porozumienie, które mamy z Darkiem, powoduje że łatwo nam się spotkać gdzieś w trasie i wspólnie coś zagrać okazjonalnie, a przede wszystkim znów trochę pogadać,  pożartować i puścić dobry „message” w świat! Wieczór w Hard Rock Pubie Pamela był jak zwykle elektryzujący, nawet mieliśmy chyba tzw. dobrą tremę – taką mobilizującą, przypomnieliśmy publiczności kilka kawałków, które często razem grywaliśmy, takich jak Yes me friend – Boba Marleya czy Redemption song. Były również utwory z repertuaru Maleo Reggae Rockers, Izraela czy 5000 lat a nawet Moskwy. Myślę, że to nie był ostatni nasz wspólny występ, bo przed nami chociażby koncerty promujące film „Jarocin. Po co wolność” w reż. Leszka Gnoińskiego,  który ma w tym roku premierę na festiwalach filmowych a od jesieni wchodzi do kin studyjnych w całej Polsce. Koncerty, które będą promowały ten film maja nazwę – „Moskwa gra Jarocin” i na nich również gramy razem, czyli GUMA i MALEO, więc koncert w Hard Rock Pubie Pamela uważam za dobry początek następnych występów tego duetu !” – Gumola & Malejonek

[Fot. Agata Jankowska]