Politolodzy napisali list otwarty do polityków w sprawie wyborów prezydenckich, które miały się odbyć 10 maja.

Teraz już wiadomo, że owe wybory się nie odbędą w dniu 10 maja, ale jeszcze kilka dni temu sytuacja nie była tak klarowna. Dlatego, 4 maja do rządu polskiego została skierowana petycja napisana przez politologów, uczących setki studentów w różnych ośrodkach akademickich. Wykładowcy nie chcieli dopuścić do tego, aby oddawanie głosów odbyło się w sposób korespondencyjny w tak krótkim terminie.

Autorzy petycji piszą, że nie są przeciwnikami idei wyborów korespondencyjnych, „ale muszą być one rzetelnie i transparentnie przygotowane. To wymaga czasu. Teraz powinniśmy uczynić wszystko, aby w niedalekiej przyszłości przeprowadzić wybory tradycyjne w lokalach wyborczych, chociażby po krótkiej, ale uczciwej kampanii wyborczej”.

Taka forma głosowania uniemożliwiałby postulaty konstytucji. Wybory powinny być: powszechne, równe, bezpośrednie oraz tajne, a przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych uniemożliwiłoby te założenia.

Tak naukowcy argumentują swoje postulaty:

  • „Wybory nie będą powszechne ponieważ wielu obywateli nie będzie miało szansy oddać głosu. Dotyczy to np.  osób przebywających poza swoim miejscem zamieszkania czy Polaków za granicą.
  • Wybory nie będą równe, bo kandydaci na Prezydenta nie mieli takich samych szans zaprezentowania programów. Zakaz organizowania publicznych zgromadzeń w praktyce uniemożliwił prowadzenie kampanii wyborczej polegającej na spotkaniach z wyborcami.
  • Wybory nie będą także bezpośrednie, ponieważ żaden z wyborców nie będzie miał pewności, że jego głos został zaliczony kandydatowi, którego wspiera. Karta wyborcza będzie musiała przejść bardzo długą drogę od jej wypełnienia do policzenia głosu.
  • Wybory nie będą przeprowadzone w sposób tajny, ponieważ istnieje niemal pewność, że przy minimum złej woli będzie można sprawdzić kto i jak głosował! Karta wyborcza znajdzie się w jednym pakiecie z informacjami  takimi jak PESEL.”

Propozycją podaną w petycji mogłoby być zdaniem politologów wprowadzenie stanu klęski żywiołowej – „Konstytucja w art. 228 daje nam możliwość wyjścia z tej sytuacji. Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej pozwoli zorganizować wybory za kilka miesięcy w formule, której nikt nie będzie mógł podważyć”.

Politolodzy w swojej petycji apelowali o przełożenie wyborów na czas, w którym będą mogły one odbyć się w sposób tradycyjny, który nie łamie postulatów konstytucji.

Do tej pory pod petycją podpisali się naukowcy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Uniwersytetu Warszawskiego, Uniwersytetu Wrocławskiego, Instytutu Studiów Politycznych PAN, Uniwersytetu Zielonogórskiego, Uniwersytetu Opolskiego, Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie i Uniwersytetu Jagiellońskiego.