Pierwsza miłość często bywa burzliwa. Już 6 maja widzowie „Niebieskiego kocyka” dowiedzą się  jednak, że czasem uczucia nastolatków przekraczają granice bezpiecznych przytulanek i słodkich słówek.

Film Anny Kazejak mieści się w modnym ostatnimi czasy nurcie produkcji przedstawiających losy młodych ludzi. Widzowie mieli już wcześniej do czynienia z „Salą samobójców”, „Galeriankami” czy „Bejbi blues”. Reżyserka „Obietnicy” zdecydowała się na stworzenie behawiorystycznej historii, gdzie miłość dwojga młodych ludzi prowadzi do tragedii. Nie jest to może historia współczesnych Romea i Julii, gdyż głównej bohaterce bliżej chyba jednak do lady Makbet…

Lila i Janek to uczniowie elitarnego wielkomiejskiego liceum, w którym płaci się nawet za szkody poniesione  w trakcie bójki. Przedstawiona rzeczywistość wydaje się być wręcz podkręcona przez reżyserkę. Bohaterowie należą do pokolenia komunikującego się między sobą przez portale społecznościowe i Skype’a, co powoduje, że nie potrafią rozmawiać ze sobą w tzw. „realu”. Nastolatkowie przedstawieni w filmie starają się brać z życia garściami – imprezują, eksperymentują z używkami oraz … przeżywają swoje pierwsze miłości. Lila odstaje jednak od reszty – to enigmatyczna postać skrywająca pokłady ogromnych, często sprzecznych reakcji. Dziewczyna powstrzymuje jednak swoje emocje. Zachowuje się wręcz niczym wyrachowana manipulantka terroryzująca psychicznie swojego słabego psychicznie chłopaka. W miłości poszukuje poczucia bezpieczeństwa. Nieoczekiwanie Lila oskarża Janka o zdradę. Tak dochodzi do rozstania, jednak chłopak zapłaci wysoką cenę, jeśli dotrzyma obietnicy, jaką dał swojej ukochanej. Okazuje się, że od miłości do zbrodni tylko krok.

Poza środowiskiem nastolatków w filmie zarysowany został również wątek rodziców – zamkniętych na świat swoich dzieci. Co ciekawe, jedynie młody kochanek matki Lili próbuje odpowiedzialnie wychowywać dziewczynę. W filmie światy dorosłych i nastolatków to dwie zupełnie różne przestrzenie, które nie potrafią się przenikać. Jak zwykle przyczyną patologicznych zachowań młodych ludzi staje się brak autorytetów, umiejętności rozmowy czy wsparcia ze strony innych reprezentantów środowiska oraz rodziców.

Po tym filmie słowa zaczną brzmieć zupełnie inaczej. Widzowie „Niebieskiego kocyka” już 6 maja o godzinie 19 rozpoczną swoją podróż po świecie napiętych strun ludzkich emocji. Bilety: 10 złotych (studenci, doktoranci, absolwenci UMK); 12 złotych (pozostałe osoby).

[Fot. materiały promocyjne]