Historia ta nie należy do najprostszych. Pokazuje jednak, że psi los nie jest nam obcy. Odrobina chęci ze strony człowieka może dać kochający dom żyjącym istotom.

Jak udało się nam dowiedzieć, matka szczeniąt jest dość dobrze znana w swoich stronach. Buszkowo to dla niej dom, którego sunia nie ma od długiego czasu. Jak to najczęściej bywa w przypadku bezdomnych zwierząt, była szczenna. Żadne apele mieszkańców nie dawały efektu i nie pofatygowano się o złapanie zwierzęcia, zbadanie go oraz zapewnienie schronienia podczas zimy. Przetrwała tylko dzięki życzliwości mieszkańców wsi, którzy często i systematycznie dokarmiali ją, jak chociażby Pani Marzena wraz ze swoim mężem oraz Pani Danuta, u której była częstym gościem na posesji.

50325172_2239411492966492_2864973572772724736_n

Sobotni dzień i sunia przyprowadza jedno ze swoich szczeniąt

Cel tej wizyty był oczywisty. Sunia wiedziała gdzie szukać jedzenia, by karmić swoje pociechy. Całe szczęście tego dnia wybrała działkę Pani Danuty. Następnego dnia Pan Tomasz podążając za śladem zwierzęcia, natrafił na dziuplę, w której znajdowało się kolejnych pięć szczeniaków. Niestety mimo okazanej pomocy w formie zabrania ich na swoją posesję, ich matka nie była ufna. Nie potrafiła zaufać człowiekowi mimo, że karmił jej potomstwo z pełnym zaangażowaniem. Nie dała się do siebie zbytnio zbliżyć, a co dopiero złapać. Niestety, ale utracone zaufanie zwyciężyło i udało się jej wynieść połowę swoich pociech. Dzisiejsze poszukiwania nie przyniosły skutku. Pozostawione trzy szczeniaki znalazły już swoje domy, teraz cała rodzina Pani Marzeny intensywnie poszukuje reszty czworonożnej rodziny po to, aby znaleźć im następnie dom.

50324200_2239409706300004_7436279223511154688_n

Na ogłoszenie Pana Tomasza zareagowało wiele osób. Jednak nie wszystkie komentarze miały pozytywny wydźwięk. Niestety nawet w takiej sytuacji pojawiały się negatywne oceny oraz „hejt”. Nie zraża to jednak naszych bohaterów do dalszego działania i poszukiwań.