cms-image-000183133„Przepraszam bardzo ja mam jeszcze jedno pytanie. Pani mówiła właśnie o tej budowie i prowadzeniu strony internetowej. Czy na googlach ta strona jest dostępna? Czy na facebook`u tylko? Wczoraj o 17:17 próbowałem wejść na google bo facebook`a nie mam. Nie muszę mieć. I nie wszedłem. Ściągnęłem najlepszego asiora ze Skarpy. No taki pech, chochlik – nie dał rady”

Skarży się Zbigniew Ernest, radny miasta Torunia z Prawa i Sprawiedliwości w rozmowie z Anną Ciesielską – dyrektorką Ogniska Domu Harcerza, podczas komisji oświaty. Bez wątpienia jest on osobą w pełni zaznajomioną z technologią XXI wieku, gdyż pewnie tłumaczy dlaczego nie chce podać swojego adresu e-mail. Można nawet mieć przypuszczenia, że pan Ernest jest swoistym innowatorem sieci gdyż posługuje się nikomu dotąd nieznanymi pojęciami z zakresu IT.

– Nie chciałbym z jednej przyczyny ponieważ trwa budowa danych, nowego układu mojej bazy danych i jest wprowadzone bardzo dokładne rozwarstwienie, zakładka i jest bardzo profesjonalna, skomplikowane hasło, także nie chciałbym tego zdradzać.

Myślę, że Wojciech Gierdys z Gazety Pomorskiej, któremu zostało udzielone takie właśnie wyjaśnienie, powinien być pod wrażeniem wiedzy radnego jak i jego niezwykłymi zdolnościami oratorskimi. Cóż za finezyjne posługiwanie się składnią! Toruński przedstawiciel PiS`u ma szansę stać się innowatorem nie tylko w branży informatycznej ale także języka polskiego.

– Nie wiem czy śmiać się czy płakać. Oczywiście Zbigniew jest już gwiazdą internetów i „dokładne rozwarstwienie bazy danych”, „profesjonalna zakładka” czy „skomplikowane hasło” będą frazami przez długi czas powtarzanymi przez młodzież do akompaniamentu głośnych salw śmiechu. Smuci fakt, że ludzie wybierają takie osoby żeby decydowały o losie miasta. – mówi Amelia, studentka Biotechnologii.

Radny komitetu wyborczego Porozumienie Toruńskie reprezentuje w Radzie Miasta wyborców z Czerniewic, Rudaka, Stawek, Podgórza, Skarpy, i Grębocina – Bielaw. Posiada wykształcenie wyższe – ukończył historię na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. Rzeczywiście ten kierunek, ani teraz ani w przeszłości, nie przygotowywał do obsługi internetu. Czy wobec tego Zbigniew Ernest nie powinien powstrzymać się od wypowiedzi na ten temat?

[fot. www.nowosci.com.pl]