Za nami świąteczny poniedziałek na Motoarenie pełen żużlowych emocji. Wydarzeniem dnia był długo wyczekiwany przez wszystkich fanów czarnego sportu mecz charytatywny dla Darcy’ego Warda.

Na starcie stanęły zespoły Get Well Toruń oraz team przyjaciół DW 43. Torunianie wygrali po zaciętej walce 51-39. O dużych emocjach zawodników może świadczyć choćby fakt, że dwukrotnie powtarzano start po nierównym wyjściu spod taśmy. Najpierw zbyt szybki dla sędziego okazał się Maciej Janowski a potem sprytniejszym chciał być Greg Hancock. Kibice w Toruniu mieli także okazję podziwiać w akcji młodszego z braci Holderów. W siódmej gonitwie bracia Chris i Jack przywieźli za plecami toruński duet Hancock, Przedpełski. Jednak nie wynik był dzisiaj najważniejszy, ale inicjatywa. Na trybunach toruńskiego stadionu zasiadło ponad 12 tys. kibiców, a wszystko po to, aby wesprzeć moralnie i finansowo rehabilitację Darcy’ego Warda. Cały dochód z biletów oraz fundusze zbierane przez wolontariuszy podczas meczu zostaną przekazane na dalsze leczenie Australijczyka. Dzisiejsze wydarzenie uświetnił występ zespołu Papa.D, który pokazał się przed i po meczu. W obu drużynach wszyscy byli tak naprawdę przyjaciółmi Warda i wszyscy głośno to mówili, ciesząc się z tak wspanialej inicjatywy jaką było to charytatywne spotkanie.

Po meczu wywiadów dla portalu Spodkopca.pl udzielili Kacper Gomólski i Greg Hancock.

Zdobyłeś dzisiaj dziewięć punktów i bonus, chyba możesz być zadowolony z wyniku i prezentowanej ostatnio formy ?

KG : Tak, rzeczywiście, niezłe zawody w moim wykonaniu. Może za wyjątkiem pierwszego biegu, gdzie miałem te same przełożenia co w Grudziądzu, ale pogoda była inna. Dzisiaj było zdecydowanie cieplej i pojawiło się słońce. Wprowadziliśmy drobne korekty po tym pierwszym biegu i potem było już zdecydowanie lepiej.

Jak ocenisz swoje przygotowania do zbliżającego się sezonu ?

KG : Przez zimę wykonana została dobra praca. Teraz trzeba jeszcze dograć wszystko ze sprzętem i trzymać gaz, aby przywozić punkty.

Co powiesz o tej inicjatywie klubu, dzisiejszym meczu charytatywnym dla Darcy’ego , fajna sprawa ?

KG : Tak, fajna sprawa. Trzeba pomagać w tych dobrych i w tych trudnych chwilach. Wszyscy, którzy w dzisiejszym meczu jeździliśmy, życzymy mu jak najlepiej. Bardzo się cieszę, że przyszło tak wielu kibiców. Widać, że Darcy dużo dla nich znaczy i dla nas również. Trzymajmy mocno za niego kciuki.
Greg, jakie są twoje oczekiwania dotyczące pierwszej rundy turnieju Best Pairs, która już za tydzień odbędzie się na toruńskiej Motoarenie ?

GH : Myślę, że to będą naprawdę fantastyczne zawody. Została zmieniona ich formuła i nie mogę się już doczekać. Teraz będę reprezentował Monster Energy Team, mamy mocną i dobrą ekipę ( Chris Holder i Paweł Przedpełski – przyp. red.) i liczymy na dobry wynik. To będzie dla mnie bardzo ekscytujące.

Dzięki bardzo i powodzenia.

GH : Dzięki.

Rozmawiał Adam Mroczek

[Fot. Adam Mroczek]