Czy kobiety z wyższym wykształceniem chętniej wybierają na mężów osoby z niższym wykształceniem? – zastanawia się „Dziennik. Gazeta Prawna”. Wiele absolwentek studiów wychodzi za mąż za partnerów o wykształceniu zawodowym lub niższym.
Z przytoczonych przez gazetę badań wynika, że w ubiegłym roku spośród 92,1 tysiąca kobiet z wyższym wykształceniem, które wzięły ślub, 7,7% z nich na partnerów wybrało mężczyzn z wykształceniem zawodowym lub niższym. W przypadku panów, którzy wstąpili na nową drogę życia, znacznie mniej związało się z osobą słabiej wykształconą – zaledwie półtora procent.
Kobiet po studiach jest więcej niż mężczyzn – z ostatniego spisu powszechnego sprzed czterech lat wynika, że 20% Polek może pochwalić się dyplomem licencjata lub magistra. U mężczyzn wskaźnik ten wynosi 15%, zatem dość naturalne wydaje się, że wiele kobiet siłą rzeczy musi wybrać na partnera osobę o niższym wykształceniu. Takie związki, jak przekonują badacze, są jednak mniej trwałe, niż relacje homogamiczne, to znaczy takie, w których oboje partnerów znajduje się w zbliżonej sytuacji życiowej. Tego typu małżeństwa spotykają się często z negatywną reakcją otoczenia.
Trend na małżeństwa z nierównym poziomem wykształcenia u partnerów zwiększał się od początku XXI wieku. Szczyt osiągnął w 2008 roku, gdy niżej wykształconych mężczyzn poślubiło 9,5 tysięcy Polek. W porównaniu z 2013 rokiem tendencja ubiegłoroczna znów jest zwyżkowa. Naszym zdaniem liczba małżeństw, w których żona ma wyższe wykształcenie od mężczyzny będzie rosła dalej. Mimo iż coraz więcej osób zdobywa wyższe wykształcenie, to nie da się ukryć, że jest to powodem zdewaluowania jego wartości. Coraz częściej docenia się osoby z wykształceniem zawodowym, mające „fach w ręku” i obecnie coraz lepszą sytuację na rynku pracy, w porównaniu z absolwentami uczelni wyższych. Dziewczyna po studiach wychodząca za mąż za chłopaka po zawodówce – to będzie w przyszłości sytuacja, która nie będzie dziwić nikogo.
[fot. David Ball/Wikimedia Commons]
