Przedsmak żużlowej Ekstraligi już w następną sobotę na toruńskiej Motoarenie. Rękawice rzucone przez One Sport podjęło sześć państw z czterech kontynentów.

Właściwie trudno nazwać przedsmakiem imprezę, w której wystartują prawie wszyscy najlepsi obecnie żużlowcy na świecie.Turniej ma charakter międzynarodowy.  W 2013 roku zorganizowano pierwsze tego typu zawody po dwudziestoletniej przerwie. Speedway Best Pairs Cup wygrali wtedy Polacy w składzie z Gollobem, Hampelem i Miedzińskim. W zeszłorocznym SBPC po złoto sięgnęła z kolei Australia. 28 marca Toruń po raz trzeci zainauguruje rozgrywki. Druga runda odbędzie się w Güstrow (Niemcy), trzecia w Esbjergu (Dania).

W poszczególnych reprezentacjach o tytuł najlepszej pary żużlowej zmagać się będą: Andreas Jonsson i Tomas H. Jonasson ze Szwecji, Greg Hancock i Gino Manzares ze Stanów Zjednoczonych, Emil Sajfutdinow, Grigorij Laguta i Artiom Laguta z Rosji, Nicki Pedersen i Niels Iversen z Danii, Chris Holder, Jason Doyle i Troy Batchelor z Australii, Andzejs Lebedevs, Maksim Bogdanows i Kjastas Puodzuks z Łotwy oraz Krzysztof Kasprzak, Jarosław Hampel i Piotr Pawlicki.

Znawcy „czarnego sportu” szybko się zorientują, że brakuje tu jednego gwiazdora ze Szwecji. Jest nim Antonio Lindbaeck, który na dniach został wycofany ze składu. Powodem jest zatrzymanie żużlowca, który prowadził samochód pod wpływem alkoholu. To zresztą nie pierwszy tego typu wybryk Lindbaecka. Szwedzi będą musieli poradzić sobie bez rdzennego Brazylijczyka. Nie pomoże im już niestety były żużlowiec Apatora i gość specjalny imprezy Per Jonsson – zwycięzca SBPC 1993.

Bilety (już od 15 PLN) zakupicie na stadionie i TUTAJ
Domatorzy będą mogli oglądać mistrzostwa na antenie Eurosportu.

[fot. Angelika Plich]