Żegnaj, moja ukopana!

Dzisiaj rano już nie wytrzymałem. Nerwy puściły. Padło wiele niepotrzebnych słów. Mogłem już tylko wyć z rozpaczy i bezsilności. Wiedziałem, że nie mogę już tego ciągnąć dłużej. Nie mógłbym się dusić w tym toksycznym związku, który nie daje mi już żadnej radości. Za to cały czas rodzi poczucie frustracji, wstydu i upokorzenia. Znamy się od … Dowiedz się więcej