Nie co dzień ma się okazję otrzymać nowe wydawnictwo zespołu na kilka dni przed premierą. I zaraz po jego odsłuchaniu spędzić z tym zespołem cały dzień, rozmawiając nie tylko o muzyce, ale i o życiu. Do tego posłuchać premierowych utworów na próbie i widzieć, jaką pozytywną energię zespół będzie przekazywał słuchaczom. „Radiowe piosenki” będą miały premierę niedługo, a już dziś możecie dowiedzieć się co nieco o kulisach ich powstawania, przewrotnym zamyśle oraz zespołowych planach. Zapraszamy do lektury!
W maju ukazał się drugi krążek toruńskiej grupy Absurd. Mini-album zatytułowany został „Radiowe piosenki”, lecz dosyć przewrotnie, nie zawiera on numerów do radia.
– Z tymi radiowymi piosenki wyszło przypadkiem – opowiada Czyżyk, wokalista i twórca muzyki oraz tekstów w zespole – Pierwszym numerem, który powstał na tę płytę, była właśnie „Radiowa piosenka”. Początkowo to były po prostu robocze tytuły. Miałem koncepcję epki i kiedy przesyłałem zespołowi cały ten materiał podpisałem je „Radiowa piosenka”, „Druga radiowa piosenka”, Najmniej radiowa piosenka”, „Najbardziej radiowa…”. Nie mam w ogóle głowy do tytułów, z resztą widać to też po poprzedniej płycie. Robocze tytuły całkiem się zespołowi spodobały. – Stwierdziliśmy, że można wokół tego zbudować koncepcję całego wydawnictwa – opowiada Michał, gitarzysta zespołu. Radiowe piosenki wbrew pozorom nie miały być zatem przebojami do radia, które mają wypromować zespół. – To miało być raczej trochę na przekór – tłumaczy Dominika, basistka. – Tak naprawdę to nie wiem, czy którykolwiek z tych numerów nadaje się do radia – śmieje się Czyżyk.
Założenie, aby było „na przekór” i przewrotność tytułu albumu słychać już w pierwszym z niego utworze, zatytułowanym „Radiowa piosenka”, który z resztą wybrany został na singiel.
„Jak wypadam w tym waszym bilansie zalet i wad?
Co z melodią tą i wokalem mym?
Może zmienić tekst? Dobrać lepszy rym?
A może pogodzić się z faktem, że to, co robię, jest gówno warte?”
Do utworu promującego został już nagrany teledysk. – Teledysk jest powiązany z całą koncepcją radiowych piosenek. – opowiada Czyżyk. – W klipie próbujemy różnych produktów, wszystkie nazwane Absurd. Jesteśmy testerami. – opowiada Dominika – To jest nawiązanie właśnie do tego tekstu. Wychodząc na scenę zespoły chcą sprzedać swoją twórczość. Tak jak słuchacz przetestuje płytę, tak my testujemy te produkty.
Ciekawym doświadczeniem dla zespołu była praca przy powstawaniu tego video. – Przy nagrywaniu teledysku pracowaliśmy z ekipą Starej Suszarni. Ludzie zakręceni na punkcie tego, czym się zajmują, stawiający bardziej na ciekawy pomysł niż komercyjny przepych. Zostali nam poleceni przez człowieka, który realizował nam płytę – nagrywał, miksował i masterował. Wiedział, jak to brzmi, więc polecił nam taką, a nie inną ekipę. To było świetne doświadczenie, pracowaliśmy na prawdziwym planie filmowym. – opowiada Michał.
„Radiowe piosenki” ukazują się niewiele ponad rok po debiutanckim „Pomarańczowym albumie”. Czy wydanie kolejnej płyty tak szybko po poprzedniej było zabiegiem celowym? – Czy szybko… tak naprawdę planowaliśmy ją jeszcze w zeszłym roku – odpowiada Dominika. – Właściwie gdyby od nas to zależało, to byśmy co chwilę te płyty wydawali, bo pomysłów jest naprawdę mnóstwo. Chciałbym wydawać płytę co rok. – dodaje Czyżyk. – Gdybyśmy byli zespołem czysto komercyjnym, to nie dałoby się tak zrobić. Nagrany w zeszłym roku album musiał by swoje poleżeć – tłumaczy Michał – Można powiedzieć, że to jest właściwie takie nasze „widzimisię”, chcieliśmy coś takiego zrobić i zrobiliśmy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie każdemu musi się to podobać... – dodaje Czyżyk.
Muzycy żartują, że powoli tradycją staje się, że zaraz po tym, jak nagrywają płytę, przychodzi czas na zmianę perkusisty. – „Pomarańczowy album” nagrywał Buczas, a na koncercie premierowym grał Herbata. „Radiowe piosenki” nagrywał już Herbata, a promować będzie go Mały. Mam jednak nadzieję, że to jest współpraca już na dłużej – opowiada Czyżyk. Michał „Mały” Dąbrowski, bo o nim mowa, to dobrze znany w Toruniu muzyk. Współpracował m.in. z zespołami MGM czy Open Blues. – Nasz nowy bębniarz ma często swoje pomysły dotyczące naszego materiału, które są trafione. Będziemy z nich na pewno korzystać. – opowiada Michał.
Pewną ciekawostkę można odkryć w ostatnim numerze z płyty „Ostatniej radiowej piosence”. Śpiewa w niej bowiem nie tylko Czyżyk, ale wszyscy członkowie zespołu. Czy na koncertach też będą śpiewać razem? – Pracujemy nad tym. To jest moje marzenie, żeby cały zespół śpiewał. Marzenie z jednej strony, a drugiej też, jeśli Michał zaśpiewa czasem piosenkę to dla mnie to jest odpoczynek. Nie ukrywam, że te partie wokalu, które sobie układam, naprawdę strasznie nadwyrężają mój głos.- odpowiada Czyżyk.
Warto dowiedzieć się, jak powstają te wszystkie szalone zmiany rytmów oraz nieoczywiste teksty, które można usłyszeć w muzyce Absurdu. Źródłem wszystkiego jest… głowa Czyżyka, w której nieustannie rodzą się nowe pomysły. – Robię piosenki praktycznie codziennie. Nagrywam sobie na telefon szkice, gram na gitarze, mam praktycznie już wymyśloną melodię. I to sobie tak jest na tym telefonie. Czasem nadchodzi moment, kiedy je przesłuchuję i nabieram ochoty napisać tekst. Wszystko zależy od tego, jakie emocje wywoła we mnie melodia. Można powiedzieć, że teksty piszą się same, bardzo często się w ogóle nad nimi nie zastanawiam, a one płyną. Wychodzę też z założenia, że nie zawsze tekst musi mieć oczywisty sens. Dobrze jest pozostawić słuchaczowi możliwość interpretacji – zdradza nam tajniki tworzenia Czyżyk.
Nowy album jest dojrzalszy od debiutu zespołu, który był podsumowaniem i przekrojem dotychczasowej ich działalności oraz manifestacją młodzieńczego buntu. – Ta płyta na pewno jest dużo dojrzalsza, numery są znacznie bardziej dopracowane, skomplikowane, więcej się dzieje – opowiada Dominika. – Bawimy się różnymi stylami, od popu czy rock&rolla po ostrzejsze brzmienia. Wszystko się zmienia, nawet na przestrzeni jednego kawałka. Między tymi albumami słychać różnice. Absurd się rozwija, kompozycje oraz przekaz zawarty na „Radiowych piosenkach” są przede wszystkim spójne. Uspokajam wszystkich fanów zespołu, nie zrezygnowali oni z nieszablonowych rozwiązań.
Koncepcja albumu z radiowymi piosenkami jest spójna nie tylko w warstwie muzycznej, lecz również graficznie. Okładka to biały, minimalistyczny projekt, bez krzykliwych barw i wzorów. Jedynym wyróżniającym się na okładce elementem jest kod kreskowy – To symbol głęboko zakorzeniony w kulturze masowej – opowiada Dominika. – Użyliśmy go dla dobitnego podkreślenia komercyjności tytułu.
Radiowe piosenki, podobnie jak Pomarańczowy album, ukazały się nakładem wytwórni Dariusza Kowalskiego Hard Rock Pub Pamela Records.
Jak sam zespół zachęciłby słuchaczy do kupienia ich najnowszej płyty? – Chyba najlepszą zachętą jest to, że ta płyta nam się podoba. – proponuje Dominika. – Uważamy, że tym wydawnictwem poszliśmy o krok dalej. Jeśli ktoś słuchał Pomarańczowego i był usatysfakcjonowany tamtym krążkiem, to tym bardziej powinien być zadowolony z „Radiowych…”. Muzycy zgodnie twierdzą, że ich kolejna płyta również będzie inna od poprzednich, więc jeśli ktoś teraz przegapi „Radiowe…”, nie trafi już na taką odsłonę Absurdu. – Wszyscy nad tym czuwaliśmy, to jest od A do Z nasz projekt, włożyliśmy dużo serca i siebie w ten album – podsumowuje Czyżyk.
A moją zachętą do przesłuchania tego albumu niech będzie, uwierzcie mi na słowo, energia, jaką zaobserwowałam na próbie zespołu właśnie przy graniu nowych numerów. Na żywo brzmią jeszcze bardziej energetycznie i zadziornie, a muzycy wkładają całe swoje serce w to, co robią. „Radiowe piosenki” to pozycja obowiązkowa dla miłośników rocka, alternatywy, świeżości i szaleństwa. Idealny zakup na nadchodzące lato. Obyśmy szybko doczekali się możliwości posłuchania nowego materiału na żywo!
Trasa promująca „Radiowe piosenki” planowana jest na jesień. Będzie to również czas świętowania 10-lecia zespołu Absurd podczas wyjątkowego koncertu.
„Radiowe piosenki”, zespół Absurd, mini-album, rok 2015
1. Radiowa piosenka
2. Druga radiowa piosenka
3. Najbardziej radiowa piosenka
4. Najmniej radiowa piosenka
5. Filmowa piosenka
6. Ostatnia radiowa piosenka
Premiera: maj 2015
Możliwość zakupu w Hard Rock Pubie Pamela oraz w dobrych sklepach muzycznych.
[fot. Angelika Plich]