Już prawie tysiąc osób podpisało się pod petycją sprzeciwiającą się organizacji w Toruniu przedstawień z udziałem zwierząt.
Cyrki ze zwierzętami nie wjadą już m.in. do Łodzi, Warszawy czy Poznania. Ich śladem chcą podążyć miłośnicy zwierząt z wielu innych miejscowości. Od kilku dni zbierane są podpisy torunian. Będą one kierowane na ręce prezydenta Zaleskiego. W petycji czytamy: „Apelujemy, aby władze Miasta Torunia nie wynajmowały terenów miejskich cyrkom wykorzystującym zwierzęta. Stanowczo sprzeciwiamy się organizowaniu w naszym mieście niehumanitarnych spektakli, które opierają się na cierpieniu zwierząt. Uważamy, iż najwyższy czas oczyścić kulturę Torunia ze zwyczaju zabawy i rozrywki kosztem zmuszanych do nienaturalnych zachowań zwierząt.”
Zaczęło się od inicjatyw w poszczególnych miastach, ale Koalicja Cyrk Bez Zwierząt zbiera już podpisy pod petycją ogólnopolską, która ma być dostarczona do Kancelarii Sejmu RP. Autorzy argumentują swoje działania w słowach: „Sprzeciwiamy się przedmiotowemu traktowaniu zwierząt w cyrkach i podobnych miejscach, gdzie zwierzęta są wykorzystywane dla potrzeb ludzkiej rozrywki. Zmuszanie zwierząt do pracy niezgodnej z ich naturą, uważamy za etycznie naganne. Ponadto, pokazy cyrkowe z wykorzystaniem zwierząt są pozbawione walorów edukacyjnych i potencjalnie szkodliwe dla rozwoju dzieci, co potwierdził Komitet Psychologii Polskiej Akademii Nauk w marcu 2015 roku.” Pod petycją ogólnopolską podpisało się już blisko 12 tysięcy osób.
