Piątkowym rywalem eWinner Apatora Toruń, będzie Moja Bermudy Stal Gorzów. Przeciwnik, chociaż z wysokiej półki to mocno osłabiony, gorzowianie mierzą się bowiem z plagą kontuzji. Jak to wykorzystają podopieczni Tomasza Bajerskiego?

Gorzowski szpital

Żużel jest sportem, gdzie urazy są na porządku dziennym. Jednak to, co spotkało Moje Bermudy Stal Gorzów, jest swego rodzaju ewenementem. Trener Stanisław Chomski stracił przez urazy liderów Martina Vaculika i Szymona Woźniaka, podstawowych juniorów Wiktora Jasińskiego oraz Kamila Nowackiego. Do jazdy w meczu z torunianami ma powrócić ten pierwszy, co dla gorzowian jest wręcz zbawienne, gdyż do tej pory musieli bazować na niedoświadczonych młodzieżowców.

Pod nieobecność Vaculika i Woźniaka liderami Stali będą Bartosz Zmarzlik oraz Anders Thomsen. Stanisław Chomski za Słowaka może stosować zastępstwo zawodnika. Nadal gorzowianom będzie trudno o dobry wynik. Oprócz wspomnianego duetu prosto ze Speedway Grand Prix gorzowanie dysponują duńskim talentem Markusem Birkemose, na którego dobre wyniki w PGE Ekstralidze kibice oraz działacze z miasta nad Wartą czekają od dawna. Zresztą młody Duńczyk ma okazję wywalczyć sobie miejsce na przyszły sezon w składzie Stali, gdyż chodzą słuchy, iż gorzowianie szukają poważnych wzmocnień na pozycji u24. Duże nadzieje na ten mecz w Gorzowie muszą wiązać z Rafałem Karcmarzem, który mimo kilku momentów, w których błysnął, notuje w tym sezonie słabe wyniki.

Ostatni mecz Chrisa Holdera w barwach „Aniołów”?

Zagadką pozostaje, czy do składu eWinner Apatora powróci Paweł Przedpełski. Torunianin doznał urazu nadgarstka podczas swojego występu w lidze szwedzkiej. Krajowy lider „Aniołów” jeżeli wystąpi w starciu ze Stalą to może być dodatkowo uskrzydlony, bowiem we wtorek został tatą Rozalii. Jak sam napisał w swoich mediach społecznościowych jest „najszczęśliwszym człowiekiem na świecie”. Dodatkowo w sobotę popularny „Pawełek” ma wystartować w Grand Prix Challenge na torze w słowackiej Żarnowicy.

Wiele też wskazuje na to, iż piątkowy mecz będzie pożegnaniem z Toruniem Chrisa Holdera. Indywidualny mistrz świata z 2012 roku co roku dostaje ogromny kredyt zaufania po czym zawodzi. Słaba forma Australijczyka boli nie tylko go, ale także tysiące toruńskich kibiców, gdyż popularny „Chrispy” jest przecież żywą legendą klubu. Jedną z możliwości powrotu torunian na szczyt PGE Ekstraligi jest zastąpienie Holdera zawodnikiem z topu. Tu w grę wchodzi angaż Emila Sajfutdinowa. Czy jest to prawdą? Dowiemy się w listopadzie.

Pożegnać się w dobrym stylu

W związku z licznymi osłabieniami gorzowian faworytem spotkania są torunianie. Warto zwrócić uwagę, iż „Anioły” w tym sezonie potrafią skutecznie walczyć na Motoarenie. Co prawda nie dzieje się to, co spotkanie, lecz ostatnie doświadczenie z meczu z Motorem Lublin jest jak najbardziej pozytywne. Podopieczni Tomasza Bajerskiego musieli uznać wyższość „Koziołków”, ale walczyli do końca i pokazali spory potencjał. Początek meczu w piątek, 20 sierpnia 2021 roku, o godzinie 20:30. Transmisja w Eleven Sport 1.

Awizowane składy:
eWinner Apator Toruń:

9. Paweł Przedpełski
10. Jack Holder
11. Chris Holder
12. Adrian Miedziński
13. Petr Chlupáč
14. Kacper Makowski
15. Krzysztof Lewandowski
16.

Moje Bermudy Stal Gorzów:
1. Bartosz Zmarzlik
2. Anders Thomsen
3. Marcus Birkemose
4. Rafał Karczmarz
5. Martin Vaculik
6. Oliwier Ralcewicz
7. Kamil Pytlewski
8.