Pomimo ambitnej walki siatkarki Budowlanych Budlex Toruń przegrały w starciu z AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 2-3. 

W pierwszym secie zespół gości, który był zdecydowanym faworytem, nie pozwolił rozwinąć skrzydeł ekipie gospodyń. Zawodniczki z Ostrowca wygrały pewnie do siedemnastu i wydawało się, że kolejne sety także padną ich łupem.

Kolejne odsłony były jednak dużo lepsze w wykonaniu podopiecznych Mariusza Soji. Torunianki wygrały dwa razy do dwudziestu trzech i przed czwartą partią prowadziły 2-1. Wtedy do pracy wzięły się zawodniczki AZS WSBiP, które w kolejnym secie pokazały prawdziwą klasę i rozbiły gospodynie 14-25. O wszystkim decydował więc tie-break, w którym nie brakowało emocji. Budowlane prowadziły nawet 13-12, lecz w samej końcówce zabrakło odrobinę zimnej krwi i szczęścia, co sprawiło, że trzy kolejne oczka padły łupem gości, co przesądziło o ich wygranej.

Zawodniczki Mariusza Soji zdobyły więc jeden punkt, który jest  tyle cenny, że uzyskany z bardzo trudnym rywalem, który przewodzi w tabeli I Ligi. Torunianki zajmują obecnie siódmą pozycję.

BUDOWLANY BUDLEX TORUŃ – AZS WSBiP  KSZO OSTROWIEC ŚWIĘTOKRZYSKI 2-3 ( 17-25, 25-23, 25-23, 14-25, 13-15)