KING Wilki Morskie Szczecin SA przegrał z Arriva Polski Cukier Toruń. Był pot, były też łzy – podekscytowani fani ze wzruszeniem pożegnali Aarona Cela.

Dobrze już od samego początku

Twarde Pierniki już od początku rozgrywki pokazały, no co je stać. W pierwszej kwarcie torunianie prowadzili 31:22. Po drugiej kwarcie KING Szczecin dogonił swoich konkurentów, kończąc z wynikiem 44:48. Od tego momentu obie drużyny szły łeb w łeb. Mecz wygrały Twarde Pierniki z przewagą 92:88.

Uroczyste pożegnanie

Koniec sezonu zbiegł się również z końcem kariery Aarona Cela. Koszykarz od dawna przygotowywał swoich wiernych kibiców na odejście z drużyny. Nic jednak nie mogło przygotować fanów na emocje towarzyszące rozstaniu. Atmosfera udzieliła się również reprezentantowi Twardych Pierników.

Arriva Polski Cukier Toruń – KING Wilki Morskie Szczecin SA 92:88 (31:22 | 13:26 | 24:17 | 24:23)

Tekst: Karolina Kolmajer

Twarde Pierniki – KING Szczecin [fotorelacja]

fot. Mirosław Luberadzki