Projekt „Widzę Głosy” jest poświęcony aktorom dubbingowym, którzy podkładali głosy naszym ulubionym postaciom z filmów animowanych i kreskówek. Na stronie poświęconej temu przedsięwzięciu, można znaleźć wywiady z najpopularniejszymi aktorami w tym fachu.  Większość z nas zna ich głosy, często dorastała z nimi, ale o twarzach nie wiadomo nic. Autorką projektu jest Natalia Litwin, studentka UMK, która zgodziła się zdradzić na jego temat więcej szczegółów. 

 

Czym zajmujesz się na co dzień?

Jestem studentką dziennikarstwa oraz udzielam się w studenckiej telewizji UMK TV

Skąd pomysł na projekt?

Podczas oglądania filmów zawsze próbuję odgadnąć nazwiska aktorów dubbingujących. Prowadzi to do tego, że znajomi nie chcą ze mną oglądać filmów! Zamiast skupić się na fabule muszą wysłuchać całej plejady innych ról aktora (takie małe hobby). Któregoś dnia, jadąc samochodem, usłyszałam w radiu piosenkę „The Circle of life” w wykonaniu Eltona Johna z filmu „Król Lew”. I nagle pojawiła się myśl, że chciałabym poznać aktorów, dzięki którym uwielbiałam oglądać bajki. Napisałam do koleżanki, która pomogła mi wymyślić nazwę „widzę głosy”. Później, pomysł wisiał w powietrzu przez około pół roku, bo nie miałam pojęcia jak się za to zabrać. Mało kto wierzył w realizację – nawet ja sama. Początkowo myślałam, że będę tylko umieszczać zdjęcia aktorów, pisać jakie role zagrali i że jak raz w miesiącu umieszczę wywiad to będzie dobrze. Żeby jakoś się zmobilizować założyłam stronę na Facebooku, napisałam do kilku aktorów i znowu nic się nie działo. Po miesiącu dostałam odpowiedź że „jeżeli propozycja jest aktualna to bardzo chętnie się ze mną spotka” i tak poszła fala.

Jak wygląda proces nagrywania głosów do filmu i jak długo trwa?

Podczas castingu aktor ubiegający się o rolę zna zaledwie kilka kwestii swojej postaci i zarys fabuły, dlatego też pierwszym etapem nagrywania jest rozmowa z reżyserem, który ma wgląd w całą produkcję. Następnie, każdy aktor indywidualnie nagrywany jest w studiu. Później wszystko zależy od długości produkcji. Serial „Król Julian”, w którym jedna seria trwa około 10 odcinków nagrywany był około 2 tygodni, z czego na jednego aktora przeznaczone są może 3 godziny. Nagrywanie filmu długometrażowego trwa od 2 tygodni, do miesiąca.

Twój ulubiony aktor dubbingowy bądź aktorka i dlaczego?

Chyba nie mam ulubionego aktora. Większość głosów pamiętam z bajek, które oglądałam w dzieciństwie i do których, do tej pory, lubię wracać. Są to głosy, które zapadły w pamięć większości ludzi. Uważam, że aktorzy dubbingowi wykonują kawał naprawdę dobrej roboty. Podczas niektórych wywiadów mam nie mały problem ze skupieniem się, bo słyszę głos postaci z bajki, a przede mną siedzi ktoś zupełnie inaczej wyglądający.

Jak sądzisz, dlaczego do filmów z prawdziwymi aktorami i dubbingiem jest w Polsce tyle niechęci?

Wydaje mi się, że to przez przyzwyczajenie widza do oryginalnego głosu aktora grającego w filmie. Ludzie chyba wolą słyszeć oryginalną ścieżkę dźwiękową i czytać napisy, bo wtedy jest wiarygodniej. Podczas wywiadów wielokrotnie słyszałam, że nagrywanie filmów tzw. „ludzkich” jest dużo trudniejsze (szczególnie w przypadku filmów kinowych, wyświetlanych na dużym ekranie), bo trzeba zwracać większą uwagę na sposób mówienia, ruch warg itp. Poza tym, np. w Niemczech, gdzie właściwie wszystkie filmy są dubbingowane, powiedzmy Sylwester Stallone w każdym filmie grany jest przez tego samego aktora, przez co widz przyzwyczajony jest do jednego głosu. W Polsce też się to zdarza, ale w dużo mniejszym stopniu. Problem z dubbingiem pojawia się w tzw. kultowych produkcjach jak np. „Gwiezdne wojny” czy filmy Marvela. Ale uważam ze jest kilka produkcji, gdzie polska obsada poradziła sobie bardzo dobrze.

W projekcie „Widzę Głosy” przeprowadzasz wywiady z jednymi z najpopularniejszych aktorów dubbingowych. Czy trudno się z nimi umówić na takie spotkanie?

Najczęściej spotykam się z pozytywnymi reakcjami na propozycję wywiadu. Bardzo dużą rolę odgrywają tutaj studia dubbingowe SONICA oraz MASTER FILM. W większości przypadków, to właśnie one pomogły mi skontaktować się z aktorami. Dodatkowo udostępniają mi swoje sale, by wywiad mógł się odbyć w scenerii studia, za co jestem im bardzo wdzięczna.

Czy aktorzy dubbingowi mają wpływ na to, co ich postać mówi, czy raczej nie mogę ingerować w ustalony scenariusz i tłumaczenie? Chodzi o to, czy mogą zmieniać pewne kwestie, na swoje, bo wydają im się ciekawsze, ale oczywiście muszą być zgodne z fabułą filmu.

Z tego co się orientuję, podczas nagrywania dialogów do filmu aktorzy mogą zgłaszać swoje sugestie na temat wypowiedzi postaci, jeżeli np. zdanie jest za długie, lub uważają, że mają lepszy pomysł na tłumaczenie. Natomiast ostateczna decyzja zależy od reżysera.

Czy są takie filmy gdzie uważasz, że dubbing polski jest lepszy od oryginału i na odwrót?

Na pewno „Shrek”. Uważam, że zarówno nasza obsada jak i polskie dialogi są dużo lepsze od oryginału. Poza tym serial „Pingwiny z Madagaskaru” cieszy się w Polsce większą popularnością niż w Ameryce czy innych krajach. Ale na pewno jest więcej takich filmów.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

Głosy z kreskówek i filmów animowanych zobaczysz na fanpage’u projektu prowadzonego przez Natalię Litwin – „Widzę głosy”.