Jest jedna taka noc w roku, kiedy można obudzić w sobie potwora i wypuścić go na imprezę. Przedstawiamy wam kilka propozycji na ten pełen strachów wieczór.

Carpe Diem (ul. Plac Teatralny 7)

Klub zaprasza na przerażającą imprezę do białego rana! W programie: konkurs na najlepsze przebranie i malowanie twarzy przez wizażystki. W barze na spragnione bestie czekać będą krwawe drinki. Start godzina 19.

Wstęp: za darmo

szczegóły tutaj

Klub Od Nowa (ul. Gagarina 37a)

Klub studencki zamierza bawić się od „zmierzchu do świtu” podczas Przebieranego Halloween Party. W mrocznym klubie, w najciemniejszą noc w roku za barem, bar obsługiwać będzie demoniczny barman w towarzystwie wampirzycy. W karcie drinków Bloody Mary i True Blood. Początek o 20:00.

Wstęp: za darmo – pod warunkiem, że jest się mrocznym potworem. Przebranie wskazane, a nawet obowiązkowe.

szczegóły tutaj

Klub NRD (ul. Browarna 6)

Halloween z Re/Animacją, a w programie występ Under B., Rybsona, Afterwhite i Jacka Bartkowskiego. Stroje nieobowiązkowe ale mile widziane. Strat o godzinie 21:00.

Wstęp: 10 zł

szczegóły tutaj

Number One (ul. Rynek Staromiejski 1)

No. 1 zaprasza na upiorne drinki serwowane przez upiornych barmanów. W ofercie specjalnie z tej okazji: Wściekły Pies, Krew Ludwika, Krwawa Mary i Pocałunek Wampira. Start godzina 21:00. Upiorną muzykę zapoda Dj Poppy.

Wstęp:  5 złotych, dla przebierańców wejście za darmo.

szczegóły tutaj

Mr. Capone (ul. Gagarina 152)

Tematyka stroju dowolna (Bolek i Lolek także wejdą), a każda przebrana osoba dostanie w barze przyjemną, nagrodę o złocistej barwie. Początek o godzinie 21:00.

Wstęp: za darmo

Rezerwacja stolików: 535 004 152

szczegóły tutaj

Monaco Club (ul. Chełmińska 12)

W klubie szykuje się Strrrasznie dobra impreza. Z tej okazji zmianie ulegnie wystrój lokalu, ale to goście będą najważniejsi. W barze Krwawa Mary, a do tego konkurs na najlepsze zdjęcie z halloweenowej imprezy. Start godzina 21:00.

Wstęp: Panie 5 złotych, Panowie 10.

Rezerwacja stolików: 79 333 1111

szczegóły tutaj

[fot. Douglas Kirkland]