Czy Wydział Teologiczny UMK popiera ruch społeczny, uważany powszechnie za skrajnie prawicowy? Taki wniosek może nasunąć się po wizycie na oficjalnym facebookowym fanpage Wydziału.

Dziś na facebookowym profilu tej jednostki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika pojawił się świąteczny, skądinąd bardzo trafny obrazek (kliknij, aby zobaczyć pełen rozmiar).

ONR

Religijny motyw na fanpage’u „Teologii” nie ma prawa dziwić. W przeciwieństwie do źródła obrazka, którym jest fanpage ONR Brygada Mazowiecka. Obóz Narodowo-Radykalny to organizacja, która uważa się za sukcesora istniejącego przez kilka miesięcy 1934 roku ruchu o tej samej nazwie, dowodzonego przez Jana Mosdorfa, o poglądach radykalnie nacjonalistycznych. Współczesny ONR istnieje od 1993 roku, od 2012 działa jako stowarzyszenie, od grudnia tego roku współtworzy partię Ruch Narodowy. O sobie pisze: Obóz Narodowo-Radykalny jest ruchem społecznym skupiającym młodych Polaków, którym bliskie są takie wartości jak Bóg, Honor, Ojczyzna, Rodzina, Tradycja i Przyjaźń (…) Organizujemy patriotyczne manifestacje (jesteśmy współorganizatorem Marszu Niepodległości, największej tego typu demonstracji w powojennej Polsce), sprzeciwiamy się lewackiej propagandzie, współpracujemy ze środowiskami kombatantów, organizujemy wykłady, prowadzimy działalność charytatywną (krwiodawstwo, dary dla Domów Dziecka i osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej) oraz propagujemy ideę narodową, wykorzystując różne metodyPięknie brzmią hasła o pomocy potrzebującym i współpracy z kombatantami, ale ONR ma również swoją mniej ciekawą stronę. Która od razu rzuca się w oczy po wizycie na fanpage owego mazowieckiego oddziału organizacji [klik]. Oto kilka innych obrazków, które trafiły na ten profil:

ONR2

Obrazek doskonale znany chyba każdemu internaucie zainteresowanemu polityką – Europa przepędzająca świat islamu, spersonifikowany pod postacią, hm, prosiaka. Muzułmanie nazwani zostają „świniofobami”, a islam „zarazą”. I do tego niepokojący dopisek „walka trwa”.

ONR3

To akurat obrazek udostępniony z fanpage ONR Warszawa – zdjęcie transparentu z napisem „Eligiusz Niewiadomski – święta misja, święty cel”. Jaka była owa święta misja Niewiadomskiego? Zamordowanie pierwszego prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, Gabriela Narutowicza, 16 grudnia 1922 roku. Przedwojenna Narodowa Demokracja nienawidziła Narutowicza, związanego z lewicą. Mówiło się, że wybór na prezydenta zawdzięczał mniejszościom narodowym, szczególnie Żydom. Środowiska prawicowe rozpętały wokół niego nacjonalistyczną i antysemicką nagonkę, a zbiorowej histerii uległ szalony malarz Eligiusz Niewiadomski, który 5 dni po zaprzysiężeniu Narutowicza zastrzelił go podczas wystawy w warszawskiej galerii „Zachęta”.

ONR4

Corneliu Zelea Codreanu (1899-1938) to nacjonalista rumuński, przywódca skrajnie prawicowej organizacji Legion Archanioła Michała (Legiunea Arhanghelul Mihail), oraz jej paramilitarnej przybudówki, Żelaznej Gwardii (Garda de Fier). Codreanu był zagorzałym antysemitą, przewodząc swoim organizacjom inspirował się włoskim faszyzmem i niemieckim hitleryzmem. Działający w opozycji przeciw oficjalnemu rządowi rumuńskiemu Codreanu został w 1938 roku zamordowany przez rumuńskich funkcjonariuszy państwowych. Ale już dwa lata później Legion Archanioła Michała przejął w Rumunii władzę, co prawda tylko na kilka miesięcy. Podczas rewolty Legionistów przeciw władzy generała Antonescu w styczniu 1941 roku doszło przy okazji do pogromu Żydów, zainicjowanego przez Żelazną Gwardię. Zginęło 125 Żydów.

Jestem osobiście ogromnie zaniepokojony jakimikolwiek powiązaniami (nawet tak błahymi, jak w postaci udostępnienia zdjęcia z fanpage’a przez profil wydziału) pomiędzy UMK, a tak kontrowersyjnymi organizacjami, jak ONR. Które jawnie manifestują postawę nacjonalistyczną, niechęć do odmiennych narodowości i kultur (czy wręcz jawną zachętę do walki z nimi), gloryfikują morderców i założycieli ruchów o charakterze faszystowskim. Doceniam charytatywną i patriotyczną działalność ONR, ale wymienione przeze mnie powyżej sytuacje są dla mnie po prostu niewytłumaczalne i godne zdecydowanej krytyki.  Ale to tylko moje osobiste zdanie, może Wasze zdanie jest inne – i ja to zrozumiem. Ale jest jeszcze jedna strona tego medalu. Nie wydaje mi się, żeby jakakolwiek jednostka Uniwersytetu Mikołaja Kopernika powinna w jakikolwiek sposób okazywać wyrazy poparcia jakiejkolwiek organizacji o charakterze politycznym. A trudno nie uznać za udzielenie poparcia udostępnienie kontentu z jej fanpage’a (przy okazji, na profilu Wydziału pojawia się przecież odnośnik do jej strony). Od publicznej placówki naukowej wymagać należy neutralności politycznej, ideowej i światopoglądowej. To powinno być bezdyskusyjne, niezależnie od poszczególnych poglądów każdego z nas.

Może i robię burzę w szklance wody. Ale moim zdaniem coś tu jest bardzo nie w porządku.