W sprawie renifera przywiązanego do słupa przy jednej z jadłodajni mieszczącej się na Rubinkowie interweniowały organizacje zajmujące się prawami zwierząt. Okazało się, że zwierzę będące jednym z symboli Laponii miało posłużyć jako część jednorazowego „eventu promocyjnego”.

Zdarzeniem, o którym pisaliśmy w naszym wcześniejszym artykule, zainteresowały się Fundacja Cztery Łapy Toruń a także Toruńskie Towarzystwo Ochrony Praw Zwierząt. Renifer został dwukrotnie 1 grudnia uwieczniony na fotografii w pobliżu jadłodajni przy ul. Łyskowskiego. Późniejsze kontrole Fundacji Cztery Łapy a także kontrola przeprowadzona przez patrol policyjny 2 grudnia nie stwierdziły obecności zwierzęcia w tamtym miejscu.

Wedle uzyskanych przez Towarzystwo informacji renifer był pod stałą opieką, o czym jego przedstawiciele poinformowali na profilu organizacji na Facebooku:

Ostatnio wiele emocji wzbudziła sprawa renifera, którego można było zobaczyć na Rubinkowie pod jednym z barów. Poproszono nas o zbadanie sprawy, wiec sprawdziliśmy i wyjaśniamy:
Zwierzę było atrakcją jednorazowej akcji promocyjnej. Zostało wynajęte na tą imprezę wraz z fachową opieką. Po skończonym evencie zostało przewiezione do miejsca stałego pobytu. Zwierzęciu się nic nie stało. Pragniemy Was uspokoić – jest zdrowe i bezpieczne.
Czy pomysł z taką promocją był dobry? Nie nam to oceniać.

3 grudnia we wspomnianym wyżej miejscu nasza czytelniczka nie zauważyła renifera.

Pozwalając sobie tutaj na osobistą opinię, zgodną zresztą z przeważającym głosem internautów w tej sprawie, mam nadzieję, że renifer już na stałe będzie bezpiecznie przebywał w miejscu swojego stałego pobytu. Cała akcja zaś stanie się przestrogą dla właścicieli różnego rodzaju działalności gospodarczych, nie tylko w obszarze gastronomii, uzmysławiając, że tego typu akcje są negatywnie oceniane przez internautów i potencjalnych klientów.