Gotowanie to pasja, która przyszła z czasem wyjechania na studia. Z pewnością nie była to konieczność, a raczej wolny dostęp do kuchni, która w rodzinnym domu oblegana była zawsze przez kobiety.

Pierwsza potrawa, którą udało mi się przygotować od początku do końca była przygotowana z babcią. Genialna w swojej prostocie. Były to uwielbiane przez chyba wszystkich kotlety mielone. Jednak stwierdziłem, że na sam początek cyklu felietonów przyrządzę coś bardziej wyszukanego, z nutą pewnego szaleństwa, bo chyba każdy student boryka się czasami z problemem pustej lodówki. W moim przypadku ma się to zdecydowanie lepiej i zawsze uda się przygotować coś, co złoży się na smaczny obiad. Chciałbym Wam zaproponować przepis na sałatkę z kurczakiem, do której zainspirowała mnie ostatnio przyjaciółka.

Będziecie potrzebowali

  • 2 x paczki mrożonych warzyw (Ja zawsze kupuję jedną paczkę ze szpinakiem, a drugą z suszonymi pomidorami. Ponieważ nie jestem fanem pieczarek, a myślę, że kilka takich osób się znajdzie zalecam oddzielenie tego, czego nie lubimy od zawartości paczki po to, aby danie nie miało później „uwielbianego” przez nas aromatu)
  • 1 x pierś z kurczaka,
  • 1 x puszka brzoskwiń w zalewie,
  • 1 x twaróg (To już sprawa indywidualna. Możecie wybrać chudy lub tłusty w zależności od swoich preferencji lub postanowień noworocznych.),
  • 1 x słodka papryka w proszku,
  • 1 x ostra papryka w proszku,
  • 1 x curry.

Sposób przygotowania:

Cała procedura jest bardzo skomplikowana. Myślę jednak, że wszyscy panowie, którzy podpadli ostatnio swoim kobietom powinni zaryzykować i przygotować sałatkę na lekki obiad, a może nawet na kolację. Tu zalecam dobór chudego twarogu do tony komplementów dla partnerek.

Przechodząc do konkretów, na sam początek należy rozgrzać patelnię. Ja przygotowałem sobie dwie. Na pierwszej umieściłem warzywa z odrobiną masła, natomiast na drugiej pokrojone w kostkę filety z piersi kurczaka, które wcześniej zostały posypane mieszanką papryk z curry. Warto pamiętać o proporcjach. To kwestia smaku i upodobań. W moim przypadku największą część stanowiła papryka słodka oraz curry w identycznej ilości – po jednej łyżeczce. Natomiast ostrej papryki umieściłem raptem szczyptę. Dla ułatwienia rozprowadzenia tego na mięsie, wlewamy odrobinę oliwy lub oleju, po czym smarujemy mięso bezpośrednio przez wrzuceniem na patelnię. Warzywa trzymamy na patelni do momentu, gdy zrobią się miękkie.

W przypadku mięsa pamiętać trzeba o pokrojeniu go na zbliżone do siebie na wielkość kawałki. Pozwoli to na równomierne smażenie. Kolejnym krokiem będzie umieszczenie kurczaka w patelni z warzywami i polaniu wszystkiego czterema łyżkami soku z brzoskwiń oraz lekkim podsmażeniu całości. Dosłownie kilka minut na delikatnym ogniu powinno wystarczyć. Całość przenosimy na talerze. Dodajemy do tego pokrojone w kostkę brzoskwinie, a całość posypujemy jeszcze odrobiną twarogu. Dla bardziej wymagających warto dodać odrobinę orzechów włoskich.

Fot:Sebastian Winnicki

Fot. Sebastian Winnicki

Koszt:

-Warzywa mrożone – 3 – 4 zł za paczkę.

-Pierś z kurczaka- cena waha się od 11 zł do nawet 18 zł w zależności od obowiązującej promocji. W tym przypadku warto zwracać również uwagę na ofertę piersi, z kością która znacząco zmniejszy cenę. Mi udało się zakupić pierś za 12,90 zł za kg.

– Brzoskwinie w puszcze – cena powinna wahać się około 4 – 5 zł.

– Twaróg to inwestycja w wysokości 3 – 4 zł.

– Przyprawy to kwestia 1 – 2 zł za opakowanie.

Smacznego!