Zapraszamy na kolejny odcinek „Alfabetu toruńskich zespołów”. Ten cykl to przegląd zarówno bardziej znanych jak i debiutujących artystów na toruńskim rynku muzycznym. Artystów przepytujemy m.in. o ich najlepsze i najgorsze koncerty, ulubione utwory, inspiracje, prywatne plany i marzenia oraz ulubione miejsca w Toruniu. Czas na literę E, na nasze pytania odpowiedzieli muzycy zespołu ERGO. Przyjemnej lektury!

PIERWSZE KOTY ZA PŁOTY

Nazwa:
Ergo

Skład zespołu:
Piotr Grzyb – wokal
Łukasz Fijałkowski – gitary
Grzegorz Bojanowski – bas
Waldemar 'vivi’ Maruszak – perkusja
Teksty: Anka Molenda

Geneza nazwy:
Wymyśliła ją Anka Molenda (autorka tekstów) podczas pierwszej próby zespołu. Grzegorz Bojanowski, parafrazując słowa Kartezjusza „przyklepał” nazwę mówiąc: „Myślę, więc gram”. I tak zostało.

Rok powstania:
2009r.

Miejsce powstania:
Toruń

Jaką gracie muzykę:
alternatywa, rock, piosenka aktorska

Pierwszy napisany utwór:
„Człowiek Bo”

Pierwszy zagrany koncert:
09.09.2009r. – Toruń, Hard Rock Pub Pamela.

Pierwsza wydana płyta:
Winylowy singiel z czterema piosenkami – premiera: 29.06.2010r. Wydawca: HRPP RECORDS.

Pierwsze rozdane autografy:
Łukasz: W historii Ergo było to dokładnie 17.07.2010r.
Piotr: Zgadza się, to było 17.07.2010r.
Grzegorz: niestety, nie pamiętam kiedy to było ;)
Waldek: Nie pamiętam kiedy to było, ale zostałem poproszony o podpisanie się na pałce perkusyjnej i to bardzo zapamiętałem

 

THE BEST OF

Najlepszy dotychczas / ulubiony koncert:
Łukasz: Wydaje mi się, że nie było jeszcze takiego. Liczę, że wciąż przed nami.
Piotr: Wszystkie są dobre, bo każdy w pewnym sensie jest inny. Najlepszy pod względem emocji to chyba pierwszy koncert Ergo. Pierwszy zawsze jest pierwszy.
Grzegorz: Ulubiony to chyba koncert w styczniu 2013 roku w Hard Rock Pubie Pamela podczas promocji trzeciego winylowego singla Ergo „Odgłosy”. Gościnnie zagrał wtedy z nami gitarzysta blues-rockowy Leszek Winder ze Śląskiej Grupy Bluesowej.
Waldek: Ulubione są wszystkie, bo mogę razem z chłopakami pokazać naszą twórczość.

Najdziwniejsze miejsce, gdzie graliście koncert:
Łukasz: Starogard Gdański, kościół św. Katarzyny – 04.05.2014r. Najdziwniejsze, ale jednocześnie wyjątkowo piękne miejsce.
Piotr: O tak! Zgadzam się z Łukaszem. Koncert w kościele był inny niż wszystkie.
Grzegorz: Zgadzam się z Łukaszem i Grzybkiem. Kościół. Zupełnie inny klimat, jeżeli chodzi o koncert rockowej kapeli. Narobiliśmy hałasu w miejscu, w którym na co dzień wymagana jest cisza i skupienie. Niezwykłe i niecodzienne doświadczenie.
Waldek: Kościół – niezapomniane wrażenie.

Gdzie najbardziej chcielibyście zagrać koncert:
Łukasz: Nie mam konkretnego miejsca, ale chciałbym zagrać koncerty na deskach teatralnych.
Piotr: Ciężko powiedzieć. Koncerty zaskakują pod wieloma względami. Może się kiedyś okazać, że już zagraliśmy w miejscu, w którym zawsze chciałem zagrać.
Grzegorz: Przystanek Woodstock na dużej scenie? Fajnie by było.
Waldek: Seattle.

Ulubiony utwór (własny):
Łukasz: Wszystkie lubię tak samo. Bez najmniejszego wyjątku.
Piotr: Oczywiście wszystkie mają w sobie coś. To nasze dzieci i nie da się powiedzieć, które kocham najbardziej.
Grzegorz: O ja, ciężko wybrać ten jeden, bo w każdy włożyliśmy sporo pracy. Jedne wyszły tak, a inne inaczej, ale każdemu trzeba było poświęcić sporo uwagi.
Waldek: Enfant Terrible i te które jeszcze nie powstały.

Największe wyróżnienie:
Łukasz: Bardzo dobra recenzja debiutanckiej płyty Ergo „Dawka dzienna” , którą na łamach „Jazz Forum” napisał Ryszard Gloger.
Piotr: Największym wyróżnieniem jest uczestnictwo w wszystkim tym co spotyka Ergo.
Grzegorz: To, że czasami ktoś podchodzi do mnie na ulicy czy w knajpie i mówi: „ty grasz w Ergo”. Ostatnio miałem kilka takich przypadków.
Waldek: To, że mogę grać z chłopakami.

Największa „wtopa” w historii zespołu:
Łukasz: Koncert w toruńskim Cotton Club – 06.02.2010r. Nie o miejsce tu chodzi, lecz o nieprzygotowanie zespołu do występu.
Piotr: Mam je wymieniać ? Żartuję He he. Zgadzam się z Łukaszem. To był dziwny występ.
Grzegorz: Jak koledzy wyżej. Straszna rzecz. Do wymazania z pamięci ;)
Waldek: Nie ma takiego (na szczęście nie grałem w Cotton Club :)

 

MUZYCY PRYWATNIE

Miasta pochodzenia członków zespołu:
Łukasz: Ciechocinek
Piotr: Ostrołęka
Grzegorz: Toruń
Waldek: Toruń

Kim jesteście z zawodu:
Łukasz: dziennikarz, politolog (wykształcenie); pracuję w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Piotr: Animator społeczno kulturalny, pracuję w rozgłośni radiowej.
Grzegorz: dziennikarz, filolog, filmoznawca
Waldek: bankowiec, trener, coach

Kim chcieliście zostać:
Łukasz: dziennikarz/muzyk
Piotr: Chyba tym kim już zostałem. Trochę muzykiem, trochę podróżnikiem.
Grzegorz: Zawsze chciałem grać i robię to. :)
Waldek: Jako młody człowiek chciałem być żużlowcem teraz bardzo lubię to co robię.

Inne projekty członków zespołu:
Łukasz: Całą uwagę poświęcam Ergo, ale kończę jednocześnie pracę nad instrumentalnym materiałem (projekt nie ma jeszcze nazwy).
Piotr: Solowe projekty, zespoły różnej maści. W ciągu 20 lat trochę tego było. Obecnie zespól Ergo i Zupa Grzybowa.
Grzegorz: Disparates (obecnie pracujemy nad trzecią płytą).
Waldek: W chwili obecnej tylko Ergo.

Kto Was inspiruje muzycznie:
Łukasz: Mike Stern, Apostolis Anthimos, pARTyzant, stare kino.
Piotr: Slash, Joe Bonamassa
Grzegorz: inni muzycy, których spotykam i z którymi gram (Disparates, goście na koncertach Ergo). Poza tym mam kilku ulubionych basistów, którzy mnie inspirują, ale to raczej wiedza dla maniaków ;)
Waldek: Dennis Chambers, Carter Beauford

 

TORUŃ W SERCACH

Z czym kojarzy Wam się Toruń:
Łukasz: To moje miejsce na Ziemi.
Piotr: Z fantastycznymi ludźmi, których poznałem, wyjątkowym klimatem miasta i Ergo.
Grzegorz: Dom? Sam nie wiem. Może z okresem studiów i ludźmi, których wtedy poznałem?
Waldek: Dom rodzinny

Ulubione miejsce w Toruniu:
Łukasz: Od niedawna zdecydowanie mój dom :)
Piotr: Gdy jadę do Torunia serce już bije mocniej, gdy mijam tablicę miasta już wiem, że dotarłem do miejsca wyjątkowego.
Grzegorz: jest ich dużo. Zimą: zdecydowanie mieszkanie ;), wiosną: Bydgoskie Przedmieście w wersji spacerowej, latem: bulwar, gdzie można usiąść i popatrzeć na leniwie przepływającą Wisłę. A jesienią rudackie ostępy leśne w lewobrzeżnej części Torunia.
Waldek: Stare Miasto

 

CO DALEJ?

Plany/ marzenia na najbliższy czas, muzyczne i prywatne:
Łukasz: Mieć więcej czasu na muzykę. Zawodowo i prywatnie.
Piotr: Kolejna płyta, jak najwięcej koncertów i świetnych ludzi, którzy chcą z nami współpracować.
Grzegorz: muzyczne: wydać obie płyty (z Ergo i Disparates) i pograć koncerty promujące. Prywatne: niedawno wróciłem z zagranicy, więc szukam teraz pracy w Toruniu ;)
Waldek: Koncerty, koncerty i jeszcze raz koncerty.

O nagrywaniu drugiej płyty Ergo przeczytacie tutaj: spodkopca.pl/ergo-idzie-gore/

 

SKRZYNKA KONTAKTOWA

Strona internetowa zespołu: ergo.art.pl
Facebook zespołu: facebook.com/ErgoArtPl
E-mail: l.fijalkowski@interia.pl

[fot. Angelika Plich]