Jeśli w Internetach zapyta Cię ktoś, jakie są Twoje zainteresowania, od dzisiaj musisz odpowiadać: „słaby film, słaba książka, i pani Sylwia z tego programu”. Tak przedstawił się przed milionami telewidzów Filip Wudarski, znany dziś szerzej jako Fizyk z Torunia. Fragment programu TVP2 „Jeden z dziesięciu” z jego udziałem stał się ostatnio hitem YouTube i portali społecznościowych. Specjalnie dla Spod Kopca zgodził się na krótki wywiad, z którego dowiecie się, jakie filmy i książki są szczególnie niegodne polecenia, i jak rozwinęła się znajomość z panią Sylwią.

Filipie, jak to jest być nowym królem Internetu?

Nie narzekam na takie królestwo. Fakt, wolałbym być królem papryki, lecz bez zamachu stanu to się nie uda. Nie zareagowałem jeszcze na fakt, że zostałem memem. Mam opóźniony zapłon, jak ruski granat.

Dlaczego zgłosiłeś się do „Jednego z dziesięciu”? Chodziło o rozgłos w necie, czy jednak o nagrody w programie?

Po prostu lubię ten program i chciałem się sprawdzić. Niestety, odpadłem w drugiej rundzie, po interesującej walce. Wielu widzom nie przypadła do gustu moja taktyka oddawania pytań, ale byli też tacy, którzy chwalili moją postawę.

Czy słynna już prezentacja była improwizowana?

Nie była improwizowana. Trudno improwizować swoje prawdziwe zainteresowania.

Czy poznałeś „swoje zainteresowanie”, panią Sylwię, która rozdaje finalistom słodycze?

Liczyłem, że spotkamy się przy „kuferku” w finale, wtedy mógłbym jej zaimponować. Spotkanie miało inny charakter. Mogę zdradzić tylko, że coś zaiskrzyło.

Interesują Cię słabe filmy, słabe książki… Jakie tytuły mógłbyś „polecić” naszym Czytelnikom.

Słabe filmy to głównie te, które zbierają niskie noty na Filmwebie. Moimi faworytami są „Atak mega karaczanów”, „Człowiek-stonoga”, „Gulczas, a jak myślisz”. Jeśli chodzi o książki, to godną (nie)polecenia jest twórczość rodziny Grzeszczyków, oraz klasyk z dzieciństwa – „Przygody Filonka Bezogonka” autorstwa Gösty Knutssona, oraz „Niedźwiadki na podwórku” (pełny tytuł to „Niedźwiadki na podwórku. Elementarz matematyczny”, autorzy Lew Szewrin i Władimir Żytomirski – przyp. mk)

Na co dzień pracujesz w Instytucie Fizyki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Czym się tam zajmujesz?

Robię doktorat z fizyki kwantowej. Moimi zainteresowaniami naukowymi jest dynamika układów kwantowych.

Z jakimi reakcjami spotykasz się teraz na uczelni?

Fajnie jest widzieć uśmiech u ludzi na korytarzu, czy byłych studentów. Nieważne, czy to uśmiech życzliwy, szyderczy, czy prześmiewczy.