O. Tadeuszowi Rydzykowi grozić może nawet rok więzienia. Powodem jest nieudzielenie informacji o korzystaniu z pieniędzy ze środków publicznych.

Sieć Obywatelska Watchdog, zajmująca się walką o dostęp do informacji na temat funkcjonowania instytucji publicznych, złożyła zawiadomienie do prokuratury ws. nieudzielenia informacji o korzystaniu z publicznych pieniędzy przez fundacje o. Tadeusza Rydzyka. W czerwcu zeszłego roku Sieć Obywatelska Watchdog zwróciła się z prośbą do Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej, Fundacji Lex Veritatis oraz Fundacji Nasza Przyszłość, czyli instytucji, które powołał do istnienia ojciec Tadeusz Rydzyk, o udzielenie informacji na temat ich działalności finansowanej ze środków publicznych.

O. Tadeusz Rydzyk nadal nie odpowiada

Fundacja nie doczekała się jednak odpowiedzi. Sprawa została więc przeniesiona do sądu administracyjnego, który uruchomił postępowanie. W jego wyniku nakazał jednej z fundacji o. Rydzyka w ciągu dwóch tygodni udostępnić informacje, na co zostały przeznaczone środki ze Skarbu Państwa. Organizacja Watchdog w dalszym ciągu ich nie otrzymała. Działacze twierdzą, że brak odpowiedzi, może sugerować chęć ukrycia czegoś. Złożyli zawiadomienie do prokuratury w warszawskiej Woli wskazujące na zlekceważenie poprzedniej decyzji sądu.
Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej działa od 2001 roku i należy do fundacji Lex Veritatis. Z kolei Fundacja Nasza Przyszłość to wydawnictwo współpracujące z Radiem Maryja.
Przypominamy, że w 2011 roku za organizowanie nielegalnych zbiórek pieniędzy redemptorysta został ukarany grzywną.
[fot. Piotr Drabik/Wikimedia Commons]