Choć nie ucichły jeszcze brawa po głośnym filmie Asifa Kapadii, na ekrany kin wchodzi kolejna produkcja poświęcona obiecującej, lecz wcześnie zmarłej artystce. Czy Janis może jednak równać się z budzącą zachwyt Amy? O tym będzie można przekonać się w kinie Niebieski Kocyk.

Janis to szczery, emocjonalny film o Joplin: dziewczynie, kobiecie, także muzycznej legendzie. Sięgając do prywatnych zapisków artystki, wydobywając z rodzinnych archiwów fotografie, nagrania, a przede wszystkim listy, Berg powraca do teksańskiego dzieciństwa Janis Joplin, naznaczonego bolesnym odrzuceniem i poczuciem niedopasowania. Przywołuje też czasy rozkwitu kariery piosenkarki w San Francisco, trudne początki, skomplikowane relacje z zespołem, atmosferę Woodstock i pierwsze miłości. Tu na scenę wkraczają Ci, którzy artystkę znali najlepiej: dawni koledzy muzycy, ludzie z branży, przyjaciele, kochankowie. To oni tworzą wizerunek Joplin: równie utalentowanej co niepewnej siebie gwiazdy, która nigdy nie przestała być dziewczyną z Teksasu.

Moda na filmy biograficzne wraca do łask, a filmowi producenci witają ją z entuzjazmem. Sukces na tym polu osiągnął już Kapadia, o pójściu w jego ślady marzy jednak wielu innych. Choćby Amy Berg, pochodząca z Kalifornii reżyserka, której najnowszy film trafił na ekrany kin już jakiś czas temu. Janis to opowieść o znanej piosenkarce Janis Joplin, sklejona z prywatnych materiałów i wywiadów osób z otoczenia artystki. I mimo dobrych chęci nie da się nie porównywać jej z Amy, która zachwyciła nas przed kilkoma miesiącami. Oba filmy łączy niepokojąco dużo. Przede wszystkim postać głównej bohaterki: gwiazda muzycznej sceny, ulubienica mediów, zmarła młodo dziewczyna. Na zewnątrz skandalistka, w duszy wrażliwa marzycielka, niepotrafiąca wpasować się w otoczenie – opis ten pasowałby zarówno do Winehouse, jak i Joplin. Wręcz identyczna okazuje się też konstrukcja całej produkcji: amatorskie nagrania wygrzebane z dna szafy, zdjęcia, ujęcia z koncertów, wszystko to przeplecione wypowiedziami rodziny oraz najbliższych współpracowników każdej z gwiazd. Dziełu Amy Berg zabrakło jednak pasji i dynamizmu, które niewątpliwie uchwycił Kapadia. Janis to liniowe przedstawienie historii artystki, sprawozdanie z kolejnych etapów jej życia i zachodzących zmian. Reżyserka nie zachęca w niej widzów do zaangażowania, nie skłania ich do refleksji czy wyciągania wniosków. Jest to jednak produkcja w sam raz dla tych, którzy o znanej piosenkarce wiedzą niewiele. Podczas seansu nie tylko zyskają wiedzę o ślicznej i utalentowanej Janis, ale także przyjrzą się otoczeniu w jakim dorastała i środowisku, które ostatecznie ją zmieniło.

gdzie: Kino Studenckie „Niebieski Kocyk” (ACKiS Od Nowa, Gagarina 37a)
kiedy: wtorek, 8 marca 2016
godzina: 19:00
bilety: 10 zł studenci/ 12 zł pozostali

[fot. flickr.com]