Stawiał na prostotę formy, inspiracje czerpał z otoczenia, a mityczne metafory – z literatury. Pieter Bruegel Starszy, doceniony w XVI wieku, po dziś dzień zachwyca odbiorców. W czym tkwi sekret jego prac? Posłuchać o tym będzie można w toruńskim Dworze Artusa.

Kolejne spotkanie w ramach cyklu Sztuka w Artusie poświęcone będzie Pieterowi Brueglowi Starszemu. Niderlandzki malarz, znany z malowniczych pejzaży i scen rodzajowych chłopskich rodzin, to przodownik w reprezentowanej przez siebie tematyce. Kto kiedykolwiek choć raz widział jego obrazy, kto raz dostał się w magiczny krąg jego sztuki, ten z daleka pozna nieporównywalne z niczym innym prace tego malarza. Czerpał motywy z codziennego życia ludu, malował wesela, uczty, kiermasze, ilustrował także znane i mniej popularne przysłowia. W swoich pracach artysta zaklął pełne dynamizmu sceny, zaludnił je postaciami nędzarzy, chłopów, dziwaków. Skąpani w trudnej do wyrażenia mieszance groteski, karykatury, rozczulającego smutku i melancholii stanowią metaforę życia ludzkiego, która do dziś zaskakuje aktualnością.

Jak rozumieć jego dzieła? Gdzie szukać źródeł jego sztuki? Dlaczego dziś mimo upływu tylu lat wciąż jest inspiracją poetów i pieśniarzy? Kwestie te poruszone zostaną w kwietniowym wykładzie w ramach cyklu Sztuka w Artusie. Wykład odbędzie się 19 kwietnia o godz. 19:00 w Sali Małej Dworu Artusa. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny.

[fot. materiały prasowe]